Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2020

Jedzenie na straganach w Tajlandii - bać się?

Obraz
Bob przed podróżą do Azji południowo-wschodniej wiele się nasłuchał na temat spożywania posiłków. Początkowo cieszył się na wyjazd ze względu na wspaniałą kuchnię tajską i kambodżańską. Później radość opadła. Ale chęć jedzenia na ulicy wygrała 😄 Bob spożywał codziennie coś nowego, każdorazowo z ulicznych straganów, pił koktajle owocowe🍇🥭🍑🍍🥑🥝 z dużą ilością lodu (który rzecz jasna pochodził z kranowej wody) oraz sporą ilość drinków  - również z lodem 🙂 Jaki był tego efekt? A no żaden  - Bob cieszył się jedzeniem do woli, bez żadnych niemiłych przygód żołądkowo - jelitowych. Kosztował krokodyla 🐊, ośmiornice🐙, kałamarnice🦑, ostrygi🦪, małże, krewetki🦐, buliony, pierożki🥠 i sam już nie wie co jeszcze. Bob obala mit - odwiedzając Tajlandię nie bójcie się street foodu. Koniecznie próbujcie nowych, fantastycznych smaków. Jedzenie na straganach jest wyjątkowo świeże,  przyrządzane na waszych oczach. Koktajle owocowe powstają z owoców obieranych i krojonych prz

Kupno karty SIM w Tajlandii i Kambodży

Obraz
Bobek radzi - jeżeli wybierasz się na urlop do Tajlandii i krajów ościennych i nie chcesz pozostawać bez kontaktu ze światem - kup miejscową kartę SIM. Opinie na temat miejscowych operatorów komórkowych są zróżnicowane i w większości przestarzałe. WARTO zaopatrzyć się w kartę SIM już na lotnisku. Bob wybrał ofertę AIS. Płacił 600 bahtów i w zamian otrzymał 60 GB internetu w pełnej prędkości aż na miesiąc czasu. Jest to ilość wystarczającą całkowicie, nawet z uwzględnieniem  codziennych rozmów za pomocą komunikatora. Przy każdym markecie sieci 7 Eleven znajdziecie automaty, w których możecie w razie potrzeby doładować swoje konto (obsługa m.in. w języku angielskim). Warto pobrać aplikację operatora, aby móc w pełni zarządzać swoim azjatyckim numerem. Kupując kartę SIM na lotnisku, obsługa stoiska od razu aktywuje Wam karte. Jeżeli wybieracie się do Kambodży możecie aktywować roaming - 2 GB na 7 dni w cenie 100 bahtów. Nie ma zatem potrzeby kupować kambodżańskiej karty.

Angkor Wat w kilku prostych radach.

Obraz
Angkor Wat - najbardziej znana świątynia w kompleksie Angkor. Piękna, otoczona fosą, z charakterystycznymi wieżami. Była centrum potęgi Khmerów w czasach ich świetności. Podstawowym zadaniem fosy było nawadnianie pól ryżowych w czasie pory suchej. Cały kompleks świątynny jest ogromny, praktycznie niemożliwy do zwiedzania pieszo. Bob zatem już na lotnisku wynajął tuk-tuka z kierowcą  🛺 🛺 . Kosztowało go to 29 USD na cały dzień. Jednodniowy bilet do kompleksu Angkor kosztuje obecn ie 37 USD. Jest to czas wystarczający, aby zobaczyć to co najważniejsze, czyli świątynie Ta Prohm, Ta Keo, Bayon i oczywiście - Angkor Wat. Dla pełnego zwiedzenia Bob poleca bilet trzydniowy. Warto powiedzieć, że potęga Khmerów kształtowała się na przestrzeni X-XII wieku i nagle zniknęła. Po ich świetności pozostały kamienne świątynie, które ukazują ową potęgę i robią niesamowite wrażenie. Dla wrażliwych - jeżeli zwiedzany świątynie po zmroku to mu
Obraz
Słynny most na rzece Kwai. Słynny z powieści i z filmu. Ale most nie był nad rzeką Kwai. Powstał nad rzeką Mae Khlung. Wskutek błędu filmowego i jednocześnie nie chcąc rozczarować coraz liczniej przybywających turystów, Tajowie przemianowali rzekę  Mae Khlung na Kwae Yai. Stało się  to w 1960 roku. Istniejący do dzisiaj most nie nosi swej pierwotnej formy. Został on zbombardowany pod koniec wojny, a w ramach repatriacji Japończycy naprawili konstrukcję. Widać to w różnych typach przęseł mostu - nad brzegami są inne niż pośrodku. Warto dodać,  że pierwotna konstrukcja została dostarczona do Kanchanaburi z Jawy. Kanchanaburi to siedziba prowincji o tej samej nazwie. Mieści się ok. 2 km od mostu. Dotrzecie tu pociągiem ze stacji Thon Buri. Podróż zajmie ok 3 godzin. W czasie wojny była siedzibą obozu przerzutowego dla jeńców oraz mieściła prawdopodobnie największy jeniecki szpital, w którym miało przebywać nawet i 8 tys. osób. Szpital ten niestety nie był oznakowany - celowe dział

Porada odnośnie wjazdu na teren Kambodży

Obraz
Kambodża  - jak się udać? Jak sobie poradzić z "imigracyjnymi"? Dzisiaj będzie poradnik praktyczny, ponieważ jest całe mnóstwo sprzecznych ze sobą informacji. Zapewne znajdzie się wśród Was ktoś,  kto stacjonując w hotelu w Bangkoku będzie chciał wyskoczyć na jeden dzień do Kambodży,  do Siem Reap,  aby zobaczyć przepiękny kompleks świątynny - Angkor Wat - podobnie jak uczynił to Bob 🙂 Pierwsza informacja na stronie MSZ jest taka, że wiza kosztuje 30 USD i potrzebne są na nią dwa zdjęcia paszportowe. Bob zatem wyprał ogrodniczki, poprawił okulary i udał się do fotografa. Jak się okazało  - niepotrzebnie, gdyż na wizę nie są już potrzebne zdjęcia. Niezbędna jest jedynie gotówka 😃 Druga informacja jest taka, że turyści nie mogą opuścić Siem Reap tego samego dnia. Bob nie byłby sobą gdyby tego nie sprawdził. Polska ambasada w Bangkoku najpierw zaprzeczyła temu, później potwierdziła. Bob zatem zwrócił się z pytaniem do ambasady Królestwa Kambodży w Berlinie. Uzyskał

Kolej Śmierci - informacje praktyczne

Obraz
Garść praktycznych wiadomości , ponieważ w "internetach" ciężko znaleźć wiarygodne i aktualne informacje. Gdybyście wybierali się na przejażdżkę Koleją Śmierci - pociągi codziennie odjeżdżają ze stacji Thon Buri w Bangkoku, o godz. 7:50 i 16:26. Pierwszy pociąg dojeżdża do stacji końcowej,  czyli Nam Tok i po 20 min. wraca do Bagkoku. W Thon Buri jesteście z powrotem o 17:40 (szczegóły na rozkładzie). Bilet kosztuje 100 bahtów w jedną stronę i możecie wysiąść gdziekolwiek chcecie. My polecamy wysiąść na stacji Thamkra Sae. Dzięki temu przyjeżdżacie pociągiem przez słynny most na rzece Kwai i docieracie do miejsca, gdzie znajduje się drewniany wiadukt nad rzeką Khwae Noi. Wiadukt ten kosztował życie wielu tysięcy osób. Dla odważnych  - można pieszo przejść cały wiadukt, ale nie polecamy osobą z lękiem wysokości. Wysiadając na tej stacji macie też 1:15 h czasu m.in na to, żeby zjeść obiad, zrobić zdjęcia, przejść się po wiadukcie. Czas przejazdu to ok 4 h
Obraz
Kolej śmierci, czyli popularna nazwa dla kolei tajsko - birmańskiej. Powstała w całości w okresie II Wojny Światowej. Z założenia miała powstać w rok. Budowali ją jeńcy wojenni, wzięci do niewoli przez Japończyków. Ci z kolei mieli zamysł budowy kolei, aby ułatwić dostawy do Birmy i tym samym przyspieszyć i usprawnić inwazję na Indie. Przy budowie kolei zginęło ponad 100 tys ludzi, większość Tajów i aliantów. Most, który jest na zdjęciu jest symbolem owej kolei. Znajduje się przy stacji Thamkra Sae. Powstał z drewnianych przęseł, w wykutej ręcznie w litej skale półce. W niemal niezmienionej formie przetrwał do dziś. Codziennie jeździ tędy pociąg na trasie z Bangkoku do Namtok. Mając świadomość ilości ofiar, jakie niesie za sobą ta trasa, to wizyta w tym miejscu jest wyjątkowo poruszająca. Niestety, większość turystów traktuje to tylko jako atrakcję z pięknym widokiem. Bob był bardzo poruszony wizytą w tym miejscu. #history #thailand🇹🇭 #birma #trail #train #travelguide #