Uwaga na złodziei!!!

 Ku przestrodze. Bob zwiedził wiele miejsc na całym świecie, bardziej i mniej bezpiecznych. Niestety - dopiero wizyta w Rzymie odcisnęła się piętnem na jego pasji do podróżowania. I to wbrew opiniom niektórych osób  - Bob nie jest podróżniczym amatorem, zawsze jest maksymalnie skoncentrowany i ostrożny. Ale stało się. Jadąc metrem na odcinku Piazza di Spagna (Schody Hiszpańskie) - Roma Termini został okradziony. Całkowicie. Stracił swój mały portfelik z całą zawartością (dokumenty, karty, pieniądze itp.) Zamiast jechać zwiedzać Neapol, Pompeje i wdrapać się na Wezuwiusza musiał jechać do Ambasady RP w Rzymie wyrobić tymczasowy paszport 😕

A teraz do meritum - moi drodzy. Kieszonkowcy w Rzymie to prawdziwi profesjonaliści. Potrafią Was okraść i jeszcze zapiąć z powrotem Wam plecak, saszetkę itp. Nawet mając maksimum czujności możecie zostać całkowicie okradzeni. Pozbywając się dokumentów rodzi się potężny problem - przekroczenie granicy na lotnisku. Uważajcie po tysiąckroć. Nie noście ze sobą dokumentów,  kart itp. Zróbcie kserokopie dowodu, a dokumenty zostawcie w hotelu. Noście część gotówki, podzielcie ją. Jeżeli możecie to kupcie sobie na wyjazd portfel z łańcuszkiem/smyczą, aby przymocować go od wewnątrz do plecaka/saszetki. 

A na koniec - ogromna pochwała należy się Ambasadzie RP w Rzymie i pani Konsul. Paszport tymczasowy otrzymałem w 30 min. Śmiało mogę stwierdzić,  że czuliśmy opiekę polskiego konsulatu. Gdyby jednak przydarzyła się Wam taka historia - miejcie głowę na karku. Zablokujcie karty. Zastrzeżcie i unieważnijcie dowód, idźcie niezwłocznie na policję i dzwońcie do polskiego konsulatu - takie przejścia nas umacniają, a nie załamują 🙂

Ahoj podróżnicy 🙂

2


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Fabryka herbaty w Kandy

Biblioteka Hadriana w Atenach

Najlepsze jedzenie w Singapurze - tylko w Chinatown