Bob Obieżyświat

 Świątynia Zęba Buddy, czyli jeden z najważniejszych punktów do odwiedzenia podczas wizyty w górzystym Kandy na Sri Lance. Jak głosi historia - po kremacji Buddy z jego popiołów wydobyto ząb, który ostał się w całości. Początkowo czczony był w Indiach, aby w końcu dotrzeć na wyspę Cejlon i spocząć w specjalnie przygotowanym, złotym relikwiarzu, na który składa się kilka wartstw. Relikwiarz znajduje się w XVI wiecznej świątyni. Jest to najważniejsza świątynia na całej Sri Lance. Ząb Buddy odsłaniany jest 3 razy dziennie (a właściwie nie sam ząb, tylko relikwiarz, w którym się znajduje). Wstęp do świątyni dla turystów kosztuje obecnie 2000 rupii, czyli 40 zł. Jeśli chcecie zobaczyć z bliska ten obiekt kultu to musicie pamiętać o kilku zasadach: ✅️należy mieć zakryte nogi i ramiona ✅️nie można mieć żadnych niebezpiecznych przedmiotów - bagaże są sprawdzane dwa razy ✅️po kompleksie świątynnym poruszacie się boso. W sezonie, kiedy płyty chodnikowe są mocno nagrzane to jest to nie lada w...

 Czerwony Meczet. Jeżeli wpiszecie w wyszukiwarce hasło: "atrakcje Kolombo" to za każdym razem pojawi się właśnie ta budowla. Powstały w 1908 roku, w charakterystycznej czerowno - białej barwie budynek znajduje się pośrodku słynnej, handlowej dzielnicy - Pettah. Na Sri Lance we względnym spokoju (nie licząc zamachów terrorystycznych w niedzielę wielkanocną w 2019 roku) żyją obok siebie buddyści, hinduiści, katolicy i muzułmanie. To właśnie miejsce modlitwy tych ostatnich wyrasta kontrastowo wśród zabudowań handlowych. W przecinających się uliczkach Pettah kupić można dosłownie wszystko i nie należy się  dziwić jak w trakcie negocjacji ceny usłyszycie nawoływanie muezina na modlitwę - niczym przypomnienie, że nie samą doczesnością żyje człowiek. Rzecz jasna musiał to miejsce odwiedzić i Bob 👑😃Musieliśmy i my....uważać, aby ludzkie mrówki Pettah nie zadeptały naszego małego - wielkiego Króla 👑😎😅 #pettah #colombo #redmesque #srilanka

 Madinah Jumeirah - królewski kompleks dla prawdziwego Króla 😅👑 Bob poczuł się tutaj właściwie - czyli jak u siebie. Na królewski klimat tego miejsca składa się sieć hoteli, rzek, restauracji, 2 km plaży czy stylizowany na starodawny, jednak w nowoczesnym wydaniu souk. Rozciąga się stąd niesamowity widok na słynny hotel Burj Al Arab, a kto chce zobaczyć z bliska jeden z najdroższych na świecie hoteli - może udać się na plażę, czy wręcz skorzystać z możliwości odpłatnego jego zwiedzania. Dojazd tutaj jest bardzo prosty. Najlepiej i najtaniej podróżować komunikacją miejską. Sieć tramwajowa, metra i autobusowa jest dobrze przemyślana i skomunikowana. Wszystkie przystanki metra i tramwajowe, a także większość autobusowych jest klimatyzowana. Możemy tu dotrzeć na dwa najprostsze sposoby: ✅️dojechać czerwoną linią metra na przystanek Mall of Emirates, a nastepnie przesiąść się do autobusu linii 81 i wysiaść na przystanku Burj Al Arab Hotel, lub ✅️dojechać tramwajem do przystanku Al ...

 I stało się - światowa Gwiazda musiała odwiedzić Wystawę Światową ☺️ Teren wystawy jest ogromny, więc Bob musiał bardzo szybko przebierać swoimi nóżkami, żeby jak najwięcej zobaczyć 😄 Jak wszystko w Dubaju tak i Expo jest zrobione z rozmachem. Jeśli kupiliście bilet liniami Emirates to jest wielce prawdopodobne, że dostaliście zaproszenie gratis. Jak to w życiu bywa, tak i na Expo - często ci, którzy mają najmniej pokazują najwięcej i dzielą się z gośćmi. Bob miło wspomina pawilon Guiany, Malty, Tanzanii, Jordanii czy Ghany. W małych pawilonach mniejszych i biedniejszych krajów można spotkać ogromną życzliwość i serdeczność ich przedstawicieli. W dużych i bogatych, jak choćby pawilon USA, Arabii Saudyjskiej, Rosji - no cóż. Na bogato, ale instrumentalnie - bez korelacji z wizytatorem. Boba zatkało w polskim pawilonie. Za kanapkę życzono sobie.... 35 AED 😬 Dla porównania - zaraz obok, w knajpce serwującej owoce morza - za tyle dostało się kociołek smażonych kalmarów. Nic więcej c...

 Ain Dubai - największy diabelski młyn na świecie. Ledwo wylądowaliśmy w Dubaju a Bob już się dowiedział,  że to kolejna rzecz NAJ. I od razu do nas: "Jak coś jest NAJ to musi się skonfrontować z NAJwiększą Gwiazdą" 😅 No i musieliśmy to odwiedzić. A z racji tego, że lecieliśmy liniami Emirates to mieliśmy wejściówkę za darmo. 🤑 A więc do rzeczy. Jak to już bywało wcześniej - gdy Bob zobaczył Ain Dubai to go tradycyjnie zatkało, ale my już do tego przywykliśmy 🤣 Jeśli macie bilety kupione online bądź voucher od Emirates to warto zabookować sobie termin i godzinę. Robi się to poprzez stronę Ain Dubai, należy wybrać kupno biletu i wybrać opcję posiadania kodu. Gdy my byliśmy to nie było specjalnych kolejek, więc weszliśmy z marszu. Ain Dubai ma 250 m. wysokości, rozciąga się z niego niesamowity widok na Palmę Jumairah oraz Dubai Marine. Warto dodać,  że powstał na, a jakże, kolejnej sztucznej wyspie 😎 Zwykła wejściówka kosztuje 130 AED. Pełen obrót trwa kilkadziesiąt min...

 Czas uchylić rąbka tajemnicy 😀 Bob ochoczo zwiedza... Kolombo, niegdysiejszą stolicę Sri Lanki, a obecnie największe jej miasto, liczące blisko 700 tys mieszkańców. Boba w Sri Lance urzekło kilka rzeczy. Po pierwsze - wszyscy mieszkańcy są zaszczepieni przeciw Covid-19, a 90% przyjęło booster. Po drugie - wszyscy chodzą wszędzie w maseczkach i nikt nie doszukuje się w tym teorii rodem z innej galaktyki 🤣 Lankijczycy wiedzą jak ważna jest dla nich turystyka, dlatego też swobodnie przyjechać tutaj i podróżować bez jakichkolwiek ograniczeń mogą osoby w pełni zaszczepione. Lankijczycy mają szacunek do własnego zdrowia i tego wymagają też od przyjezdnych. A podobno to Europa jest kolebką rozwoju 🤣😂 Bob codziennie do południa wypoczywa na plaży, a popołudniu - w miasto. Jak na Króla przystało - podróżuje po królewsku, czyli tuk-tukami 😃 Jest to jeden z najtańszych sposobów podróżowania. Najdroższy przejazd kosztował....8 zł 😃 Przy okazji - świetnie działa tutaj Uber, dzięki czemu ...